W niedzielę we Fredropolu doszło do zdarzenia drogowego z udziałem kierowcy. Jak ustaliła policja, 33-letni mężczyzna stracił panowanie nad prowadzonym samochodem, uderzył w znak drogowy, rozbił samochód i skończył jazdę w polu ornym. Badanie wykaże, czy był pijany.

O zdarzeniu poinformowali funkcjonariusze z KMP w Przemyślu:

W niedzielę przed godz. 21, dyżurny przemyskiej komendy został powiadomiony o zdarzeniu drogowym na drodze powiatowej nr 2091. Na miejscu funkcjonariusze zobaczyli rozbity samochód marki BMW, zniszczony znak drogowy oraz 33-letniego mieszkańca Przemyśla. Mężczyzna powiedział policjantom, że to on kierował pojazdem. 

W trakcie czynności funkcjonariusze ustalili, że kierujący na łuku drogi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w znak drogowy, a następnie wjechał na pole orne. Od 33-latka policjanci wyczuli alkohol. Został przebadany na zawartość alkoholu w organizmie z wynikiem blisko 1,5 promila. Kierowca oświadczył jednak policjantom, że zaraz po zdarzeniu wypił alkohol, lecz nie był w stanie powiedzieć gdzie jest butelka z której pił.

Na miejsce zdarzenia został skierowany technik kryminalistyczny, który zabezpieczył ślady. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy ze względu na podejrzenie, że kierował pojazdem w stanie nietrzeźwości. Ponadto został ukarany mandatem za spowodowanie kolizji drogowej.

Jeśli biegły wykaże, że mężczyzna kierował pojazdem będąc w stanie nietrzeźwości, o dalszym jego losie zdecyduje sąd. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 2, wysoka grzywna i utrata prawa jazdy na kilka lat.

Poprzedni artykułMarcin Kowalski z Przemyśla nowym prezesem Młodzieży Wszechpolskiej
Następny artykułZatrzymano 66-latka, który zranił nożem kobietę

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj