Przemyśl od początku wojny na Ukrainie nie tylko opiekuje się przybywającymi uchodźcami, ale organizuje również pomoc dla miast partnerskich. Dziś rusza pociąg z pomocą humanitarną do Mościsk. Na apel o pomoc w załadowaniu pociągu błyskawicznie odpowiedziało ponad 200 osób.

Pomoc organizowana jest spontanicznie za sprawą mediów społecznościowych:

Pomoc Mościskom organizowana jest już od początku wojny. Dwa dni temu prezydent Przemyśla informował o rozmowie z Mer Miasta Mościska Mirosławą Pelc:

Pani Mer jak możemy wam pomóc tam na miejscu? – Wojtek, u nas brak agregatu w szpitalu, a oni grożą, że prąd wyłączą! Ja mam wiele osób pod aparaturą podtrzymującą życie. Nie ma prądu, nie ma życia Potrzebny duży agregat! Rozklejając się mówię, że pomożemy, ale jeszcze nie mam pomysłu jak … pięć minut później kolejny telefon, tym razem od Pana dr Janusza Bugaj – Prezesa Towarzystwa Przyjaciół Przemyśl-Paderborn z pytaniem: Wojtek czego potrzebujecie? Odpowiadam niczego Panie doktorze, ale Mosciska… Mościska potrzebują … za kolejne dziesięć minut: Wojtek rozmawiałem z Birmistrzem Paderborn Michaelem Dreierem – kupujemy agregat i jedziemy do was. Właśnie dowiedziałem się, że Pan doktor z żoną osobiście jadą samochodem z agregatem dla Mościsk. Nie ma czasu! Chodzi o ludzkie życie! Zatkało mnie po raz kolejny, zatkało do łez…

Wojciech Bakun zachęca do wspierania założonej przez siebie zbiórki pieniędzy: Wspólnie dla Ukrainy. W ciągu dwóch dni niemal 2700 osób wpłaciło na nią blisko 320 tysięcy złotych. Celem jest milion. Na stronie pomagam.pl prezydent Przemyśla tak motywuje do wsparcia:

Jako miasto przygraniczne, zlokalizowane przy największym przejściu granicznym Medyka-Szeginie, a także przejście kolejowe w Przemyślu znajdujemy się na pierwszej linii masowego przybywania osób uciekających z Ukrainy przed wojną.

To przez nasze miasto już od pierwszych godzin konfliktu przejeżdża tysiące obywateli Ukrainy, którzy w Polsce szukają przede wszystkim bezpieczeństwa. Od pierwszych godzin w naszym mieście, na głównym dworcu PKP zorganizowany został punkt recepcyjny mający na celu pełną obsługę osób przebywających z Ukrainy i pomoc w przypadku chęci uzyskania statusu uchodźcy. Na miejscu pomaga nam dziesiątki wolontariuszy, strażaków, strażników miejskich, wszelkich służb mundurowych. Bardzo zaangażowany jest Caritas, wszelkiej pomocy udziela nam Konsul Honorowy Ukrainy. Niewyobrażalny jest oddźwięk mieszkańców miasta oferujących wszelką pomoc, łącznie z przyjmowaniem potrzebujących pod dach.

Z tym wszystkim sobie radzimy! Przygotowaliśmy setki miejsc noclegowych, wydajemy suchy prowiant, ale także ciepłe zupy, napoje, wodę, owoce. Wszystko dzięki ofiarnej pomocy pracowników Caritasu i Wojskom Obrony Terytorialnej. Działamy, ale chcemy pomagać jeszcze bardziej…

Pozostając w stałym kontakcie z naszymi miastami partnerskimi, na bieżąco analizujemy ich potrzeby i chcielibyśmy sprostać wszystkim ich potrzebom, tak, aby jeszcze tam na miejscu udzielana była pomoc osobom, które z różnych względów nie chcą lub nie mogą opuścić swoich domów. Wiele z tych osób zwyczajnie nie ma gdzie wyjechać, a podróż w nieznane jest dla nich wyzwaniem nie do przejścia.

Potrzeby są bardzo różne, od agregatów prądotwórczych, łóżek polowych, lekarstw, wózków inwalidzkich, żywności z długim terminem przydatności do spożycia po samochody do przewozu osób (również niepełnosprawnych).

Kwota, którą chcemy zebrać jest ogromna, ale potrzeby terenów objętych wojną są jeszcze większe. Pomóżmy naszym sąsiadom tam na miejscu, zanim miliony osób będą zmuszone do opuszczenia swoich domów! Nie bądźmy obojętni!

Poprzedni artykułWojna na Ukrainie. Na autostradzie A4 powstał korytarz humanitarny
Następny artykułChcąc zawrócić, spadł do rowu. W aucie przewoził rodzinę z Ukrainy [foto]

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Proszę wpisać swój komentarz!
Proszę podać swoje imię tutaj