Od jakiegoś czasu dostajemy sygnały od czytelników z Przemyśla, że przy bankomatach w mieście dzieją się dziwne rzeczy. Wedlug relacji mieszkańców do bankomatów ustawiają się kolejki obcokrajowców, głównie Ukraińców, którzy z kilkoma kartami debetowymi wypłacają pieniądze z poszczególnych bankomatów, a później wsiadają w drogie samochody lub busy i kierują się do granicy.
Wczoraj głos w sprawie zabrał radny miasta Przemyśla Marcin Kowalski. Za pośrednictwem Facebooka poinformował:
Od dłuższego czasu wybrać pieniądze z bankomatu w Przemyślu graniczy z cudem i nie chodzi o awarię bankomatów tylko codzienne opróżnianie przez naszych przyjaciół ze wschodu. Nie byłoby w tym nic złego żeby pieniądze wybierali uchodźcy zamieszkujący teren Rzeczypospolitej Polskiej, ale nie osoby mieszkające na Ukrainie i przyjeżdżające tylko i wyłącznie do Polski po należne im 500+ i Bóg wie co jeszcze
Korzystający z bankomatów mieszkańcy Przemyśla są poirytowani, ponieważ często po wizycie obcokrajowców, bankomaty są po prostu puste i nie można wybrać swoich środków, czekając aż zostaną uzupełnione.
To nie pierwszy raz gdy w Przemyślu zgłaszane są przez samorządowców nieprawidłowości, o których nikt prawie nie mówi.
Jakiś czas temu prezydent miasta Wojciech Bakun zgłaszał, że po zapomogi zgłaszają się obcokrajowcy, którzy na co dzień nie mieszkają w Polsce. Są przywożeni do Przemyśla, załatwiają sprawy w urzędach pobierają świadczenia i wracają na Ukrainę.
Niestety, nie udało się dowiedzieć czy służby podjęły temat i weryfikują, czy nie dochodzi do wyłudzeń.